Joanna Hoffman

Poza linią powiek. Podróż

20 maja - 8 czerwca 2004


Joanna Hoffmann: W mojej praktyce artystycznej posługuję się różnymi mediami, od książki artystycznej, obiektu, instalacji, po realizacje audio i wideo. Moje wcześniejsze prace oscylowały wokół orientacji siebie w pewnej czasoprzestrzeni, relacji między metaforą a konkretnością miejsca, jakie zajmuję. Pojęcie makro-świata spełniającego się w mikro-rzeczywistości indywidualnego bytu (i odwrotnie) zrodziło serię prac pod wspólnym tytułem "Ukryta Melodia". Realizacje te łączą pitagorejską ideę Harmoni Mundi i keplerowskie opracowanie Muzyki Sfer z mikrodźwiekami naszego ciała. Są również odbiciem moich zainteresowań relacjami między dźwiękiem a jego wizualizacją, zarówno w kontekście bogatej historii muzycznej notacji jak i współczesnych badań i eksperymentów naukowych. Odkrywanie tego co niewidzialne jest domeną zarówno nauki jak i sztuki. Budując pewien system wyobrażeń i pojęć, stwarzamy jednocześnie naszą rzeczywistość. Ewoluuje ona wraz ze zmianami jej postrzegania i rozumienia. W dobie, kiedy świat ujmujemy w strukturę mikroskopijnych fal, których przypadkowe rezonanse kreują naszą realność, stwierdzenie J.Cage'a "wszystko co robimy jest muzyką" przestaje być poetycką metaforą. Staje się wyzwaniem dążącym do poszerzenia wyobraźni i świadomości współuczestnictwa w świecie, jaki tworzymy.

Poza linię powiek. Podróż
video-realizacja

Idea tej realizacji zrodziła się podczas jednej z podróży pociągiem relacji Poznań - Warszawa. Podróż pociągiem często staje się czasem relaksu, zatopienia się we własne myśli, sennej kontemplacji. Mózg wówczas przechodzi w stan alfa - stan wyciszenia, w którym praca neuronów jest bardziej zsynchronizowana, łatwiej przyswoić wiedzę, zwiększa się inwencja twórcza.
Muzykę w tej pracy stanowi połączenie odgłosów pociągu z falami mózgowymi alfa. Obraz natomiast "dzieje się" w źrenicy oka. W obszarze zapisu EEG mieszają się światła mijanych dróg i osiedli ze światłami gwiazd i galaktyk.

Wystawa pozwala na włączenie się w atmosferę tej szczególnej podróży zarówno w sferze audio-wizualnej jak i poprzez zsynchronizowanie pracy swojego mózgu do stanu alfa.

Odkrycie w roku 1929 przez Hansa Bergera fal mózgowych ujawniło, ze mózg podczas swojej pracy generuje impulsy elektryczne, które różnią się między sobą częstotliwością i amplitudą, w zależności od stanu, w jakim znajduje sie w danej chwili mózg. Wyróżniono 4 podstawowe rytmy elektryczne: alfa, beta, theta i delta. Fale alfa towarzyszą umysłowi w stanie spoczynku, kiedy zamkniemy oczy, a także tuż przed zaśnięciem i zaraz po obudzeniu. Fale alfa mają częstotliwość między 7 a 15 Herzów, a ich amplituda wynosi około 50 mikrowoltów. Stan alfa to wyciszenie umysłu, spokój, marzenia. W stan alfa można wprowadzić się samemu zamykając oczy i uspakajając myśli. Synchronizacja półkul może również odbywać się przy pomocy dźwięku. Nasz narząd słuchu działa w ten sposób, że do naszych uszu docierają dwie fale akustyczne (niezależnie do każdego ucha) przyjmując postać sygnału elektrycznego w układzie nerwowym. Fale te, różniąc sie częstotliwością i amplitudą, nachodzą na siebie tworząc efekt trzeciego dźwięku. Ow trzeci dźwięk stanowi już wytwór mózgu i także jest sygnałem elektrycznym. Synchronizacja fal mózgowych polega na wykorzystaniu dźwięków różnicowych tak, by powstający trzeci dźwięk posiadał cechy identyczne jak fala mózgowa danego stanu świadomości. Jeżeli bodźce wewnętrzne i zewnętrzne nie są w konflikcie z ta informacją, to układ siatkowaty zmienia stany świadomości tak, by dopasować się do stymulacji i utrzymać stan homeostazy.