Elżbieta Kalinowska



Antologia znaku
Kurator wystawy: Anna Maria Leśniewska
23 stycznia - 21 lutego 2004 roku



Elżbieta Kalinowska ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, na Wydziale Malarstwa w pracowni prof. Jonasza Sterna (1974). Była jedną z organizatorek Sympozjum Artystów i Naukowców w Osiekach (1981). Według własnego scenariusza realizowała Ogólnopolskie Spotkania Artystów i Krytyków Sztuki w Koszalinie, pod hasłem Sztuka jako gest prywatny (1989) oraz Ogólnopolskie Spotkania Artystów w Zamku w Krasiczynie (1993, 1994) Kreuje własną koncepcją twórczą Znak i przestrzeń. Przygotowała 17 indywidualnych wystaw i wystąpień, uczestniczyła w wielu pokazach zbiorowych. Prace jej znajdują się w Kolekcji Sztuki XX wieku w Muzeum Sztuki w Łodzi. Jest profesorem Politechniki Koszalińskiej, kierunek wzornictwo, prowadzi pracownię rysunku.




Elżbieta Kalinowska należy do pokolenia artystów, dla których doświadczenia twórców wywodzących się z I Grupy Krakowskiej, a szczególnie osobowość i postawa Jonasza Sterna, stanowiły istotny impuls dla własnych działań artystycznych. świadomość dokonań poprzedników, szacunek wobec magicznych klisz przeszłości, ale nade wszystko poczucie obszaru swojej osobowości, określają kierunki jej penetracji twórczych. Kolejne obiekty i instalacje z cyklu Znak i przestrzeń powstające już od 28 lat, składają się na inskrypcje rejestrujące z jednej strony rozważania o przeszłości, a z drugiej podkreślające obecność artystki, jako komentatora intymnych zapisów ludzkiej egzystencji. Oznaczanie, wyrażanie znaczeń pismem, rysunkiem, linią, to zarazem sugestia odczytywania inskrypcji, wywoływanie myśli stanowiących oparcie dla świadomości wybiegającej poza realną rzeczywistość, ku wartościom duchowym. Tak sformułowane określanie znaków, pozwala je postrzegać jako symptomy tego co jeszcze nie istnieje, ale może zostać przywołane, stać się widzialne, zgodnie z założeniami autorki.

Tworząc własny system zapisu, otwarty, nieskończony język, w którym przytacza słowa, zdania, a nawet wielostronicowe teksty, Kalinowska podejmuje semantyczną próbą uprzedmiotowienia pojęć ujętych znakiem w przestrzeni, ciągle zmienny, stale podlegający przeobrażeniom proces, który trwa. Przywoływane sytuacje, będące przekazem zdarzeń z przeszłości zarówno własnej, jak i z miejsc, które odnalazła, przeobrażają się w partyturę znaków:

Stół, papier, wosk, farba, tusz, ołówek
Stół - centrum świata
Stół - centrum życia rodzinnego
Stół - warsztat wszelkiej pracy
Na prostokątnym stole rozłoźone karty papieru oznaczone farbą, tuszem czy ołówkiem, pokryte woskiem
Zbiory znaków opisują czas i przestrzeń, materializują ich obraz.

W Dziennikach będących zapisem wielości świata, wspomnień, obserwacji, radości, które umożliwiają autorce odbycie wielu interesujących i dalekich podróży, znajdujemy notatki ujawniające źródła używanych przez nią materii. Naturalne produkty: wosk, cecha - przezroczystość; płótno; kamień; papier; sznurek - najprostsze, najbardziej podstawowe rekwizyty naszego życia, z nich buduje swoje oznakowane przekazy. Rzadko się zdarza obcować z czymś tak przekonywującym w swojej prostocie, powstałym z prawdy, szczerości, bezinteresowności twórcy. Może dlatego tak trafne zdają się być słowa Jerzego Buszy, który oceniając mentalną wartość pracy Elżbiety Kalinowskiej pisał: samo fundamentalne doświadczenie artystyczne to przecież nic innego jak przeniknięcie samoświadomością siebie samej, prościej mówiąc chodzi mi o to, że postrzegając siebie postrzega się równocześnie uniwersum.

Anna Maria Leśniewska