Sławomir Iwański
Hommage a Władysław Strzemiński
obrazy typograficzne do poezji Władysława Strzemińskiego „Motorem słów”
kurator Janusz Zagrodzki
Twórczość Sławomira Iwańskiego ukształtowała się pod przemożnym wpływem idei Strzemińskiego. W latach siedemdziesiątych rozpoczął studia nad koncepcją druku funkcjonalnego, którego współczesnym odzwierciedleniem były dzieła zespołu artystów łódzkich: „Bogusław Balicki, Stanisław Łabęcki”. Wkrótce plakaty Iwańskiego stały się również ważnym elementem Łódzkiej Szkoły Plakatu, przysparzając artyście wiele nagród. Wyróżniającym się wątkiem jego dokonań był cykl prac stanowiących „Hommage” dla wybitnych twórców europejskich w tym artystów łódzkich Władysława Strzemińskiego, Katarzyny Kobro i Antoniego Starczewskiego. W pracach tych odkrył, wówczas niemal zapomniany, projekt nowego alfabetu autorstwa Strzemińskiego, który powstał w listopadzie 1930 roku. Nowa plastyka i nowa poezja w ujęciu Strzemińskiego były uzupełniającymi się częściami tego samego zjawiska artystycznego. Bezpośrednim powodem opracowania całkowicie zmienionego kształtu liter było podobieństwo formalne układów graficznych druków awangardowych, powstających wówczas niemal jednocześnie w wielu krajach Europy. Alfabet stanowił całkowite novum w skali międzynarodowej. Krańcowe uproszczenie znaków, nadanie im jedności wizualnej, unaoczniło związek tekstu z obrazami Strzemińskiego. Zbliżone propozycje syntezy kształtu liter, wywodzących się z koła i kwadratu, uzyskiwane są obecnie dzięki pomocy komputerów. Struktura znaków opracowana przez Strzemińskiego była więc niezwykle istotna dla kreowania przyszłych rozwiązań. Mimo, że artysta nie zdecydował się na wykorzystanie nowych, konstrukcyjnie ukształtowanych liter w kolejnych opracowaniach graficznych, projekt uproszczonego alfabetu został dostrzeżony i stał się źródłem rozstrzygnięć graficznych, tworzonych w myśl jego założeń formalnych. Iwański odwrócił kolejność działań, jaka nastąpiła w sztuce Strzemińskiego, od unistycznego malarstwa do zespolonej znakami typografii. Przekształcił drukarskie układy wierszy Strzemińskiego w „Obrazy typograficzne”. W nawiązaniu do graficzno-konstrukcyjnego kształtu liter, uzyskał zupełnie nowy, sugestywny wyraz plastyczny tekstu. Wizualna struktura, złożona z graficznych znaków – liter i słów, tworzy spójną materię wizualną i poetycką. Poszczególne wyrażenia traktowane jak elementy nakreślonej faktury, nadają obrazom jednolitą budowę. Układ typograficzny przeciwstawia się nie tylko tradycyjnym wydaniom utworów poetyckich, ograniczających rolę plastyka do wyboru kroju czcionki i dekoracyjnych ornamentów. Istotą jest odnalezienie rozwiązania, polegającego na postulowanym już przez Strzemińskiego „myśleniu wzrokiem” i dzięki temu połączenia w sposób organiczny poezji z plastyką. Poprzez wprowadzenie uproszczonych znaków, wiązanie ich w słowa i zdania, Iwański uformował tekst oddziaływujący jak obraz. Wprowadzone przez artystę kształty liter stały się fakturą powierzchni, materią obrazów. Nastąpiło sprzężenie dwóch pozornie odrębnych procesów twórczego stawania się – widzenia i obrazowania oraz myśli i języka.
Janusz Zagrodzki
o wystawie pisze na blogu E12 Jacek Zieliński
Sławomir Iwański (z prawej) i Ryszard Ługowski podczas otwarcia