Usługa języka migowego
A A A
Instagram Facebook YouTube

Tomasz ciecierski
malarstwo

 

Od kiedy ponad pół wieku temu Clement Greenberg uznał, że prawdziwie nowoczesny obraz musi być płaski, to jest niestwarzający iluzji przestrzeni a tym samym abstrakcyjny, przed artystami stanęło wyzwanie, by temu aksjomatowi modernistycznej sztuki zaprzeczyć. Dziś malarstwem może być wszystko, jednak obraz nadal w swym pierwotnym znaczeniu odnosi się do płaszczyzny. To ona jest prawdziwym problemem malarstwa i malarza zarazem. Niegdyś − od Masaccia do Lucio Fontany „przekraczano” ją w głąb obrazu, ale już od czasów baroku rozpoczął się ruch w drugą stronę − ku widzowi, by w postmodernizmie pochwycić go przez dzieło.

Obrazy Tomasza Ciecierskiego zawsze odnosiły się i dzieje się tak nadal, do owej przyrodzonej płaszczyznowości. Jest więc to malarstwo w najbardziej podstawowym rozumieniu. Jednocześnie jednak każde dzieło na swój sposób płaszczyznowości zaprzecza. Ta ambiwalencja jest obecna w całej twórczości artysty, który sięga po różne środki/media, by zmierzyć się z wynikającymi z tego rozdwojenia problemami. Raz dominuje płaszczyzna, raz struktura na niej nabudowana, wychodząca w przestrzeń widza. Raz tło zdaje się znikać pod tym, co nami dodane, to znów wchłania wszystko, co przed nim. Płaszczyzna i to, co na niej „wchodzą ze sobą w rezonans, w relacje wzajemnej wymiany, za każdym razem jednak chodzi o jakieś immanentne racje” (G. Deleuze). Artysta dokonuje prób oddania własnych heterogenicznych doświadczeń percepcyjnych zapisanych w pamięci, ale wie przy tym, że trzymanie się świata widzialnego jest skazane na niepowodzenie a zawierzenie pamięci może prowadzić do klęski, do chaosu. Fotografia będąca najbardziej oczywistym zapisem widzialnego odsłania niedoskonałość pamięci, sama będąc zatrzymaniem, a więc zaprzeczeniem zmysłowego, płynnego, zmieniającego się w czasie doświadczenia. Ambiwalencja fotografii i ambiwalencja malarstwa spotykają się na płaszczyźnie. Celem artysty staje się równowaga, spokój osiągnięty w momencie, kiedy nie ma już prostego rozróżnienia na tło i całą resztę, na fotografię i obraz, pamięć i doznanie zmysłowe.

Joanna Sosnowska

 

Tomasz Ciecierski urodził się w 1945 roku w Krakowie. W 1971 ukończył ASP w Warszawie, gdzie wykładał do roku 1985. Najważniejsze z jego wystaw indywidualnych odbywały się w Galerii Foksal w Warszawie,  Wetering Gallery  w Amsterdamie, Galerie Hans Strelow w Dusseldorfie, Muzeum Carre d”Art w Nimes, w Galerii Ego w Poznaniu, Bunkrze Sztuki w Krakowie, w Muzeum Narodowym
w Poznaniu, w Zachęcie w Warszawie oraz w Galerii Le Guern w Warszawie.

Brał udział w wielu wystawach zbiorowych m. in.: Dokumenta w Kassel, Europa Europa w Bonn, Biennale w Sydney, Biennale w Sao Paulo, w Lyonie, a ostatnio w Galerii Nouvelles Images w Hadze, w Ankarze, w Pekinie, w  Muzeum w Kaliszu, w Muzeum Chełmie, w Muzeum w Toruniu oraz w wielu innych wystawach zbiorowych.

Prace w zbiorach wielu polskich  i światowych muzeów m. in. w  Stedelijk Muzeum w Amsterdamie.

 

 

fot. Dariusz Skwarcan